Home Saison Poznańskie Targi Piwne 2017
Poznańskie Targi Piwne 2017
Kacper Groń listopada 24, 2017 0
![]() |
Tegoroczna edycja Poznańskich Targów Piwnych była jedną z tych, które w mocniejszy sposób wpłyną na rynek polskiego piwa rzemieślniczego. Po długotrwałej euforii dotyczącej festiwali piwnych, nadeszła pora na odrobinę refleksji i spojrzenie na tę kwestię z dystansu. Pamiętam, że targi w 2016 roku wspominałem doskonale - świetna zabawa, reaktywacja Beer Blog Day, dużo pozytywnych wrażeń. I żeby nie było - w tym roku też był Blog Day, były spotkania ze znajomymi, były ciekawe piwa, tylko jakoś... brakło mocy.
"Festiwale piwne powoli tracą swoją formułę" - takie hasła możemy przeczytać w ostatnich dniach na łamach polskiej blogosfery piwnej. W mojej opinii festiwale nie tracą swojej formuły, tylko powinny zmienić nieco swój rozmiar. Przejść z wielkich - dedykowanych do ludzi zjeżdżających się z całej Polski, do małych - regionalnych, z maksymalnie kilkoma browarami polewającymi swoje piwa. Ewentualnie zmniejszyć także wymiar czasowy. Dobrym przykładem jest dla mnie festiwal "Who Cares for Beer" organizowany przez browar Bevog. Jednodniowy festiwal, trwający 8 godzin, 74 krany - po 5-6 na każdy browar. Sukces? Gwarantowany! Na tym festiwalu każdy browar miał wyznaczonych dla siebie kilka kranów, przy których cały czas obecny był piwowar, z którym można było zamienić słówko. Do Bad Radkersburga w Austrii, gdzie odbywała się impreza przyjechali ludzie z Włoch, Słowenii, Austrii, Węgier, Polski (wszystko czytając po tablicach rejestracyjnych samochodów) i wszyscy wyjechali stamtąd zadowoleni. Festiwalami tego pokroju w Polsce są 100% Craft w Artezanie czy dni otwarte w Pracowni Piwa, Browarze Zakładowym czy Nepomucenie. Może to jest droga na "wyczerpanie" formuły festiwali? Mniej na ilość, bardziej na jakość ;)
Wracając do samych Poznańskich Targów Piwnych - w tym roku najbardziej zaciekawiły mnie stoiska cydrowników, którzy dumnie reprezentowali najważniejsze polskie marki cydru - Ignaców, Chyliczki czy Smykan. Tak jak i w zeszłym roku, tak i teraz była premiera piwa The Blogger - warzonego przez Brokreację z polskimi blogerami piwnymi. O ile w zeszłym roku słuchać było narzekania, że piwo wyszło zbyt grzeczne, o tyle w tym roku opinie były mocno podzielone. Ultra Islay Barrel Aged Salty Kiwi & Cocoa West Coast White Bitter stał się jednym z tych piw, które albo pokochasz albo znienawidzisz. Ja je częściowo pokochałem - jak na taką mieszankę składników to cud, że to piwo jest ułożone, da się je wypić oraz można wyczuć poszczególne smaki współgrające ze sobą. Co do blogerów - w ramach Beer Blog Day odbyły się dwa szkolenia - jedno z fotografii prowadzone przez załogę Olympus Polska, drugie z sensoryki z próbkami Flavor Activ. Zobaczymy czy w ciągu kolejnych miesięcy poprawi się jakość zdjęć na polskich blogach piwnych. Osobiście dowiedziałem się paru ciekawych rzeczy i nauczyłem paru sztuczek, choć w dużej mierze wydawanie paru tysięcy na lampy błyskowe mnie nie przekonywało, ale kto wie... może mi się jeszcze zmieni.
![]() |
W kwestii piwnej dużą przyjemnością była szansa na spróbowanie pierwszego piwa browaru Gzub uwarzonego w ich nowym, stacjonarnym browarze. Oczywistością było, że musiał to być Saison Bardzo wyrazisty, przyjemnie przyprawowy i z dużą dozą bananów w aromacie i smaku. I tutaj na myśl przychodzi mi kolejna rzecz, która może dać "kopa" piwnym festiwalom. Żeby spróbować tego piwa musiałem specjalnie przyjechać aż do Poznania, bo póki co jest ono dystrybuowane tylko w Wielkopolsce. Co to oznacza? Że tworzenie oferty dostępnej tylko w danych regionach może być strategią, dzięki której browary będą mogły wciąż się rozwijać i oferować coś ciekawego. Że na dane piwo będzie trzeba jechać w konkretne miejsce, co przełoży się na rozwój piwnej turystyki.
![]() |
Na tegorocznych Poznańskich Targach Piwnych byłem tylko jeden dzień. Z jednej strony wydaje mi się, że to mało, z drugiej że wystarczająco jak na prezentowaną tam ofertę piwną. Fajnie było się szkolić, spotkać ze znajomymi i porozmawiać - w tej kwestii nie mam żadnych "ale". Niemniej sam festiwal jakoś mnie nie poruszył. A może nie musiał? ;)
![]() |
Szkolenie Olympus. |
![]() |
Beeramisu na bazie ciemnego piwa z browaru Wiatr. |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Hey there, We are Blossom Themes! We are trying to provide you the new way to look and use the blogger templates. Our designers are working hard and pushing the boundaries of possibilities to widen the horizon of the regular templates and provide high quality blogger templates to all hardworking bloggers!