Piwa z dodatkiem konopii - idealne do chillowania?

 

Piwa z dodatkiem konopii zawsze stanowiły "kontrowersyjny" element rynku, szczególnie kiedy takich brakowało w Polsce, ale były szeroko dostępne w Czechach i stamtąd importowane, a później sprzedawane w turystycznych miejscowościach blisko granicy. Nie były to niestety piwa wysokich lotów - głównie słabej jakości lagery z aromatem konopnym, dodatkowo w zielonej butelce, która poprzez utlenienie piwa, podkreślała "ziołowy" aromat, zazwyczaj uważany za wadę.

Teraz na piwa z dodatkiem konopii postawiły polskie browary, a w ostatnich dwóch miesiącach 2020 roku ten temat stał się szczególnie popularny. Chill Guru CBD Edition z AleBrowaru, Hemp & Brew CBD Pale Ale warzone przez browar Tarnobrzeg oraz szeroko promowany BUH stworzony przez Janusza Palikota, Kubę Wojewódzkiego i Tomasza Czechowskiego, to trzy nowości, które chwalą się zawartością CBD na swoich etykietach. Nie są to pierwsze piwa tego typu, bo początkiem 2020 roku pojawił Kannabinoid z browaru Popiel w Kurozwękach, który jest określany jako pierwsze krajowe piwo z dodatkiem konopii siewnej. 

Jakie zalety ma dodatek CBD? Według Hemp & Brew - działa neuroprotekcyjnie, wzmacnia odporność, jest naturalnym przeciwutelniaczem, odpręża i relaksuje oraz ułatwia dobry sen. Czy jednak tego typu piwa mogą być smaczne i w umiejętny sposób podkreślić walory głównego dodatku? Czy przy piwie z konopią siewną dobrze się chilluje? Porównałem i sprawdziłem trzy wymienione wyżej piwa, z najlepszą dostepnością rynkową.


BUH
Pale Ale
Cena - 8,99 zł (sieć Żabka)
Składniki: woda słody jęczmienne: pale ale, 
pilzneński, chmiel East Kent Golding, susz konopny, 
chmiel Marynka, aromat z konopii, drożdże S-33. 
Piwo warzone kontraktowo w browarze Tenczynek 
przez inicjatywę Przyjazne Państwo. 

W aromacie dominuje susz konopny, któremu towarzyszy lekki aromat "skunksa", ulatujący w ciągu kilku sekund. Do tego pojawiają się nuty kwiatowe, chmielowe, a całość zyskuje dopiero po dłuższej chwili. W smaku podobnie jak w aromacie - w pierwszym momencie nuty suszu konopnego, przechodzące w słodową słodycz oraz chmielowo-trawiasty, lekko zalegający posmak. W skrócie - piwo balansuje na pograniczu konopnych i chmielowych nut. Całkiem ok.

Chill Guru CBD Edition
CBD American IPA
Cena - 16,60 zł (Kraft Klub)
Składniki: woda, słody: jęczmienny, pszeniczny, 
chmiel, olejek CBD (100 mg), drożdże.

Aromat słodki, pełny białych owoców, chmielu oraz lekkiej nuty tropików. W smaku wyraźnie czuć bazowy styl - American IPA. Jest dużo żywicy, tropikalnych owoców, a całość wieńczy trawiasty, choć niestety nieco pusty i zalegający finisz. W tle przewijają się skórka i albedo cytrusa, białe owoce oraz trawiastość. Przyjemne IPA, choć dodatku olejku CBD nie czuć, w takiej formie jak np. w BUHu. Nie ma tutaj wyrazistego akcentu suszu, a jedynie trawiasto-żywiczne akcenty.

Hemp & Brew
 CBD Pale Ale
CBD Pale Ale
Cena - 11,90 zł (strona producenta)
Składniki: woda, słód jęczmienny, chmiel, 
ekstrakt z konopii siewnej (ekstrakt z konopii 
siewnej Cannabis sativa L.; stabilizatory: 
guma akacjowa, estry glicerolu i żywicy roślinnej), drożdże.
Piwo we współpracy Browaru Tarnobrzeg i Kanopio Trade

W aromacie dominują drożdżowe nuty mieszające się z suszem konopnym, który jest bardziej intensywny i czystszy niż w BUHu. Całość wieńczy kwiatowy akcent. W smaku piwo jest wyraźnie słodko-słodowe, ziołowe, goryczka jest znikoma, nie zalega, a nuta trawiasto-konopna jest zbalansowana i wyraźna. Spośród 4 butelek, w aż 2 zawartość była mocno wzburzona i wylatywała ze środka w szybkim tempie, co spowodowane mogło być dużym osadem drożdżowym. Całościowo - Hemp & Brew CBH Pale Ale jest najbardziej zbalansowane z wszystkich trzech piw, choć przeszkadza w nim intensywna drożdżowa nuta. 


BUH jako piwo dostępne szeroko w sieci sklepów Żabka trzyma dobrą jakość i warte jest spróbowania dla wyrobienia sobie opinii. Chill Guru to przyjemne American IPA, ale oceniając po smaku i aromacie, nie pozycjonowałbym tego piwa w kategorii piw konopnych. Z kolei Hemp & Brew CBD Pale Ale najlepiej uwydatnia dodatek konopii, ale wymaga dopracowania w aspekcie osadu drożdżowego, który zaczyna dominować nad całością. Moim zdaniem kwestią czasu jest pojawienie się kolejnych piw z dodatkiem CBD w wydaniu innych browarów rzemieślniczych. Zobaczymy czy komuś uda się stworzyć ideał. 

Copyright © Piwna Zwrotnica - blog piwny. Designed by OddThemes