Home Włochy Gose - po prostu słone piwo
Gose - po prostu słone piwo
Kacper Groń listopada 04, 2014 1
Gose jest jednym z tych stylów, na którego dźwięk nazwy zazwyczaj dostaję gęsiej skórki, a portfel zaczyna nerwowo dygotać w kieszeni spodni. Na naszym krajowym rynku pojawia się ono nieczęsto i zazwyczaj w bardzo reglamentowanych ilościach. A czym jest Gose? Krótko mówiąc - słonym piwem. To piwo pszeniczne, które warzone jest z dodatkiem bakterii kwasu
mlekowego oraz doprawiane kolendrą i solą. Na początku swojej historii było
warzone metodą fermentacji spontanicznej, jednak obecnie browary dodają do
brzeczki własne szczepy drożdży górnej fermentacji. Czasem przy warzeniu w zasypie ląduje także owies, jednak podstawą piwa jest słód pszeniczny. Do przyprawienia używa się kolendry i soli, a chmiel ma nadać
jedynie niezbyt intensywną goryczkę.
Miejscem narodzin Gose jest
miejscowość Goslar, przez którą przepływa rzeka Gose, od której wzięła się nazwa
piwa. Z kolei Lipsk był miejscem święcenia największych sukcesów i zdobycia największej
popularności przez ten styl piwa.
Korzystając z pojawienia się na rynku dwóch wariacji na temat stylu Gose - postanowiłem zainwestować i zdegustować oba piwa. Pierwszym z nich było Highway 128 Gose z amerykańskiego browaru Anderson Valley, drugim była kooperacja włoskiego Brewfista oraz holenderskiego De Molena - w tym przypadku Beautiful & Strange Gose było doprawione skórką pomarańczy bergamotki oraz gorzkiej pomarańczy.
Chociaż z drugiej strony ktoś może stwierdzić - zaraz, zaraz - ale po co warzyć słone piwo? Przecież to musi być niedobre. No cóż...Czytajcie.
4,2% alk.
W aromacie bardzo przyjemne akcenty cytrusów, wyraźnej dzikości oraz lekko morskie, słone elementy. Barwa słomkowo-złota, okraszona bogatą jasną pianą. W smaku... pyszności. Wyrazista kwaśność, do tego nuta cytrusowa oraz lekki akcent chmielu i bardzo delikatna nuta soli. Mimo faktu, że piwo było słone, jednocześnie było ekstremalnie lekkie i pijalne. Puszka 0,33 l, w której sprzedawane jest to piwo została opróżniona dosłownie w chwilę.
Beautiful & Strange Gose
Beautiful & Strange Gose
3,7% alk.
Aromat bardzo lekki i przyjemny - nuty cytrusowe oraz lekko herbaciane. Słabe akcenty soli. Barwa jasna, słomkowo-złota z zerową pianą. W smaku również bardzo przyjemne - lekka kwaśność, trochę większa pełnia niż w poprzednim piwie. Do tego akcenty herbaciano-pomarańczowe oraz słonawy finisz. Może nie było aż tak rewelacyjne, jak to z Anderson Valley, ale ze szkła zniknęło równie szybko.
Gose powoli staje się jednym z moich ulubionych ekstremalnych stylów, z niecierpliwością czekać na kolejne piwa w tym stylu. A może w końcu pora pojechać do Niemiec i napić się ze źródła? Dajcie znać, co sądzicie o Gose.
Hey there, We are Blossom Themes! We are trying to provide you the new way to look and use the blogger templates. Our designers are working hard and pushing the boundaries of possibilities to widen the horizon of the regular templates and provide high quality blogger templates to all hardworking bloggers!