Dlaczego warto sięgnąć po stouta?


Stout to nie tylko jeden styl piwa, to raczej rodzina różnych stylów wywodzących się od jednego, wspólnego źródła. Owsiany, ostrygowy, mleczny, żytni, imperialny... można wymieniać, a i tak co roku kreatywność piwowarów dodaje do puli stoutów kolejne odmiany i wariacje. Czy stouty powinny kojarzyć się z ciemnymi, gorzkimi i mocnymi piwami? A może to tylko stereotyp i wśród stoutów coś dla siebie znajdą zarówno miłośnicy #teamsłodyczka, jak i wielbiciele popiołowych i wytrawnych smaków? Czy stouty można podobnie jak portery bałtyckie nazwać "czarnym złotem"? Oto dlaczego warto sięgnąć po piwo w stylu Stout - nawet jeśli nie robiliście tego wcześniej!

Historia związana z porterem

Stouty mają wiele wspólnego z porterami - szczególnie angielskimi. Jak wspominałem w tekście dotyczącym porterów bałtyckich, mocniejsze wersje porteru nazywano w Wielkiej Brytanii "Stout Porter", a samo określenie "stout" znaczyło w staroangielskim tyle co "mocny". Jak mówi historia - wraz z wynalezieniem bębnowej palarki do ziaren zbóż i kawy, zaczęła wzrastać popularność ciemnych piw w stylu Stout, a co za tym idzie także ich różnorodność.

Różnorodność stylów

Wśród stoutów można wyróżnić kilka najważniejszych odmian stylu, o których wspominają między innymi opisy przygotowane przez organizacje BJCP czy PSPD: Dry Stout, Oatmeal Stout, Sweet Stout, Foreign Extra Stout, Imperial Stout, a także Irish Stout i American Stout. Ostatnio popularne są również Coffee Stout, Tropical Stout, Pastry Stout czy Rye Stout. Szczególną odmianą jest Oyster Stout, który jak mówi tradycja - powinien być warzony z dodatkiem prawdziwych ostryg. Do tego trzeba dodać jeszcze Stouty aromatyzowane oraz liczne wariacje typu Wild Stout czy White Stout. Jak widać jest w czym wybierać, a każdy szanujący się browar ma w swoim portfolio minimum jednego stouta. Jeśli dodatkowo jest to Imperial Stout i to powyżej 20 stopni Blg, to można oczekiwać czegoś naprawdę znakomitego.

Bogaty smak

Stouty jako ciemne piwa budzą głównie skojarzenia ze smakami i aromatami związanymi z kawą, czekoladą, palonymi zbożami czy melasą. W smaku stoutów można znaleźć prawdziwą różnorodność połączeń, akcentów i nut - często zaskakujących lub przyprawiających o miłą gęsią skórkę. Myli się jednak ten, kto uważa, że każdy stout reprezentuje te same smaki. Ze względu na dużą różnorodność odmian tego stylu, po stoutach można się spodziewać zarówno deserowych, jak i mocno popiołowych czy nawet torfowych akcentów, które nadają piwa charakterystyczny smak podkładów kolejowych, asfaltu i palonych kabli. Warto dobrać po minimum jednym reprezentancie każdej odmiany stylu i sprawdzić - który stout najbardziej nam smakuje.

Renoma

Kto nie zna Guinessa? Wspomina o nim nawet Komisarz Ryba w filmie "Kiler-ów 2-óch"! Stouty przez długie lata torowały sobie drogę do sukcesu, a najbardziej rozpoznawalnym stoutem na świecie stał się Guiness. W latach kiedy nikt nawet nie myślał o tym, że w Polsce pojawi się piwo rzemieślnicze, Guiness królował na kranach i pompach rozlokowanych w kraju Irish Pubów. Przez długi czas był traktowany jak "lepsze piwo" - głównie dzięki wyższej w porównaniu do innych piw cenie, a także dość rzadkiej dostępności z kranu w porównaniu do wersji butelkowej. To jednak zaważyło na sukcesie marki i tym, że nawet osoby nieobeznane ze światem piwa, wiedzą jak wygląda i smakuje Guiness. A ten mimo upływu lat wciąż trzyma dobry poziom! Stąd już krok w kierunku rozwoju popularności innych stoutów. Wśród tych rzemieślniczych, od kilku lat palmę pierwszeństwa dzierży Samiec Alfa z browaru Artezan - najwyżej oceniany polski Imperial Stout. To również z tego browaru wywodzi się pierwsze w polskiej historii imperialne piwo w tym stylu - "Ded Moroz", który stał się swoistą legendą polskiego piwowarstwa. 

Wśród najciekawszych i najbardziej "zasłużonych" polskich stoutów rzemieślniczych nie sposób nie wymienić Sweet Cow i Smoky Joe z AleBrowaru, Kosiarza Umysłów z Piwnego Podziemia, Sweet Nygusa z browaru Solipiwko, Zawiszy Czarnego z Łańcuta, Coffee Stouta z serii Podróże Kormorana czy Night Wolfa z browaru Szpunt.

Jesteście zainteresowani statystykami i ciekawostkami związanymi ze Stoutem? Z okazji Międzynarodowego Dnia Stoutu, przygotowaliśmy dla Was infografikę na ten temat:


Jeśli wciąż macie wątpliwości czy dzisiaj, 7 listopada, warto sięgnąć po stouta i świętować International Stout Day, podpowiadamy - warto! Jeśli nie znaleźliście dotąd swojej ulubionej odmiany tego stylu, to nic straconego. Wybierzcie się do sklepu i sięgnijcie po kilka różnych stoutów, a potem sprawdźcie, który z nich najbardziej trafia w Wasz gust. Jeśli natomiast kochacie wszystkie Stouty, to nie musimy Was namawiać do świętowania! Bierzcie ciemne piwo w ręce i pamiętajcie o akcji gdańskiej Pułapki - wrzućcie na social-media swoje zdjęcie ze stoutem w dłoni i otagujcie hashtagiem #jasneżeciemne. Niech świat zobaczy, że też świętujecie!

Copyright © Piwna Zwrotnica - blog piwny. Designed by OddThemes