Czołowe miejsce zajmowane wśród agencji kreatywnych tworzących dla polskiego piwowarstwa. Współpraca z 14 polskimi browarami oraz 3 zagranicznymi w Szwajcarii i Włoszech. Charakterystyczny styl rozpoznawalny od razu po spojrzeniu na etykietę. Dodatkowo realizacje filmowe, produkcje 3D oraz zespół twórczy, który potrafi działać cuda.
Agencja kreatywna Flov z Wrocławia to jedna z bardziej rozpoznawalnych marek projektujących oprawy graficzne dla polskich browarów rzemieślniczych. Baba Jaga, Birbant, Brodacz, Nepomucen czy Szpunt to tylko niektóre spośród kilkunastu podmiotów korzystających na stałe z usług Grzegorza Chorosteckiego i jego zespołu. Wszystko zaczęło się w 2008 roku od prostych projektów graficznych i tworzenia stron internetowych w technologii Flash. Grzegorz ze swoim znajomym postanowił stworzyć agencję, która po kilku latach nabrała wyraźnego tempa i wyraźnie wyznaczyła swoje miejsce na rynku. Jednak jak to się stało, że pierwotnie zajmując się projektami kompletnie niezwiązanymi z piwowarstwem, Flov zaczęło tworzyć etykiety, które później wylądowały na rzemieślniczych piwach? To zasługa Wojtka Solipiwko i jego browaru domowego, dla którego w ramach przerwy od regularnych projektów Grzegorz opracował etykiety i logo. Projekt stworzony w luźny i niezobowiązujący sposób tak bardzo trafił w gust Wojtka, że ten wkrótce zaczął komercyjne warzenie swoich piw, a etykiety z domowych warek trafiły na sklepowe półki. W tym momencie wszystko się zaczęło - współpraca z browarem Birbant, stworzenie marek takich jak Brodacz, Nepomucen, Baba Jaga czy Browar Jana, rebranding browarów Wrężel i Szpunt, a ostatnio nowe drogi współpracy z browarami Tleń, Pinta i Probus.
Piwo to jednak nie wszystko i jak przyznaje Grzegorz - współpraca z browarami rzemieślniczymi to około 25-30% całości pracy jaką zajmuje się agencja. Ekipa Flov w ramach studia Nomono zajmuje się także produkcją animacji 3D, filmów instruktażowych, virali internetowych, a także wszelkimi rzeczami związanymi z brandingiem marki. Krótko mówiąc - ludzie tworzący wizualny sukces firmy.
Projekty tworzone są duchu filozofii 3P - Pasja, Precyzja, Prostota - to idea, która realizowana jest w każdym z projektów i pozwala na stałe podnoszenie jakości oraz umacnianie pozycji na rynku.
Pasja
To czynnik, który nas napędza i sprawia, że z przyjemnością i
zaangażowaniem podejmujemy kolejne wyzwania. Stale poszukujemy idealnej równowagi pomiędzy ideą a designem i technologią. Dzięki
temu stale wierzymy w sens rozwoju i doskonalenia.
Precyzja
Dbamy o każdy detal naszych
realizacji. Solidny research, dokładny plan, skrupulatne wykonanie kreacji i
wdrożenia składają się na kompletny projekt. Daje nam to pewność, że wynik
naszej pracy pozostanie wyjątkowy i niepodatny na działanie czasu oraz zmiany
trendów.
Prostota
Preferujemy proste rozwiązania,
które są czytelne i pomagają naszym klientom osiągnąć pożądany
cel. Stosując tę koncepcję w każdym aspekcie naszej działalności staramy się popularyzować
minimalizm i funkcjonalność jako estetykę naszych czasów.
Każdy projekt i każdy browar to indywidualna historia, która wpisuje się w ideę określoną przy początkach tworzenia projektu. Na brak nowych pomysłów i świeżych rozwiązań Flov nie może narzekać, a żeby wyjaśnić nieco oprawę graficzną poszczególnych browarów, Grzegorz zgodził się krótko opowiedzieć o realizowanych przez agencję projektach.
Browar Solipiwko
Ogólnym
założeniem był minimalizm i przyciągnięcie uwagi zabawnymi /
kontrowersyjnymi nazwami, w związku z czym stanęło na typografii, która
jest osią całego projektu. Mocne kolory wyróżniają piwo na półce. Morska opowieść
tłumaczy pochodzenie nazwiska twórcy browaru... a czy jest
prawdziwa czy nie, to kiedyś wyjaśni sam przy piwie ;)
Profesjonalny
i bardzo płodny browar z doliny Baryczy. Etykiety i cała identyfikacja miała być
męska, a jednocześnie oddająca bliskość stawów milickich i parku
krajobrazowego Doliny Baryczy. Finalnym efekt estetyczny to połączenie klasyki
i nowoczesności, blisko amerykańskich browarów craftowych.
Czyste
i minimalistyczne etykiety przyciągają wzrok dużą ilością bieli i intrygującymi
nazwami. Celem było trafienie do grupy docelowej, tj młodych mieszkańców
dużych miast. Ciekawostka: logo Brodacza zostało wyróżnione przez Ogólnopolską Wystawę Znaków Graficznych w 2015
r. (http://www.owzg.pl/).
Nazwa
browaru zobowiązuje, stąd nawiązania do czarów, ciemnych sił, kociołków
i guseł, ale nie zapominajmy o niezbędnym dodatku dystansu - spostrzegawczy
konsument wypatrzy na etykietach żartobliwe mrugnięcie okiem ;)
Osią
etykiet miały być sylwetki postaci, oddające charakter każdej z receptur. Tła,
krajobrazy i inne delikatne akcenty dla spostrzegawczych, umieszczone na drugim
planie, także nawiązują do stylu piwa lub jego ojczyzny. W przypadku etykiet z
edycji specjalnych lub kooperacji wytycznych jest wiele i najczęściej sky is
the limit ;) Dzięki Jarkowi i Kulemu rozwinęliśmy skrzydła i jednocześnie
pracujemy nad pełną obsługą graficzną browaru Birbant.
Piwo
to męski napój
więc na etykietach pokazujemy to, co także jest domeną facetów,
czyli fajne samochody. Dobieramy auto w zależności od stylu piwnego. To, co łączy
wizerunki aut to ogromna dynamika i wiele detali, które można odkrywać w
trakcie picia. Każde z aut jest także pokazane w charakterystycznej
perspektywie. Oczywiście wszystko w myśl idei - nie prowadź po alkoholu :)
Etykiety
w serii podstawowej miały być męskie, czyste, nawiązujące do rzemieślniczych
tradycji (typografia a la letterpress). Na tyłach etykiety dodatkowo pejzaż lokalizacji,
która
jest kolebką danego stylu. Seria z twarzami oparta jest o bohatera/
reprezentanta danego stylu. Fikcyjna historyjka bohatera ma przybliżyć najważniejsze
cechy receptury i być sympatycznym akcentem dla konsumenta.
Wrężel
Monochromatyczny styl etykiety, charakterystyczna barwa oraz kompozycja kojarzących się ze stylem przedmiotów w tle, tworzone są oddzielnie dla każdego piwa i opowiadają jego własną historię. Świeże, lekkie i rzucające się w oczy, z lekką nutą hipsterstwa ;)
Nomono
Sztandarowy projekt, w ramach którego tworzymy kooperacyjne piwo z Wojtkiem Solipiwko. Perfekcyjnie dopracowane detale, mnogość kolorów i motywów oddających ducha piwa, a także porządkujący wszystko symetryczny układ - nie ma na co czekać, sięgnij po Nomono!
Browar Probus
Browar z Oławy od początku nawiązywał do historycznych wydarzeń w swoich etykietach, dlatego przy ich odświeżaniu postanowiliśmy stworzyć dwie linie piw: futurystyczną - powiązaną z nowofalowymi stylami oraz historyczną - w ramach której powstają klasyczne style takie jak Pils, Hefeweizen czy piwo miodowe.
Browar Tleń
Położenie w samym sercu Borów Tucholskich nie mogło być bez wpływu na wygląd etykiet Browaru Tleń. Szkicowy rysunek zwierzęcia w połączeniu z minimalizmem koloru oddaje ducha miejsca, w którym znajduje się browar. Postacie zwierząt oraz typografia zmieniają się w zależności od charakteru stylu danego piwa.
Nachmielona
Coś czego jeszcze na rynku nie było - woda z chmielem. Bezalkoholowy napój stworzony dla osób, które uwielbiają żywiczną nutę amerykańskiego chmielu, a jednocześnie wzornictwo wpisujące się w linię modnych, alternatywnych napojów. Każdy element etykiety został podporządkowany głównemu dodatkowi - od detalu aż po sam kapsel.
Hopiniada
Jeden z najnowszych projektów - Hopiniada, czyli lemoniada z dodatkiem chmielu. Etykieta miała oddać letni i słoneczny charakter napoju, a jednocześnie śmiało wyróżniać się na półce. Dużą rolę odgrywają tu fotograficzne motywy cytrusów oraz chmielu.
Materiały udostępnione dzięki uprzejmości Agencji Kreatywnej Flov.